Poród bez traumy

Poród bez traumy

Dla wielu pań niestety poród stanowi straszną traumę. Dzieje się tak nie tylko wtedy, gdy kobieta miała trudną ciążę, posiada wąskie biodra czy też dziecko ma jakieś wrodzone choroby, ale również wtedy, gdy dojdzie do zaniedbań lekarzy. Na pewno nie brakuje wspaniałych ginekologów i położnych, gotowych skupić się a kobiecie i na jej komforcie podczas porodu, a nie na własnym. Jednak niestety nie brakuje też lekarzy i pielęgniarek, którzy obejrzeli tyle porodów, że nie robią one już na nich żadnego wrażenia. Personel medyczny z takim nastawieniem pozostaje nieczuły na ból kobiety, wręcz gani ją, że za głośno krzyczy, że niepotrzebnie boi się i panikuje. Ponadto lekarze i pielęgniarki z takim nastawieniem nie udzielają kobiecie informacji na temat tego, co się z nią dzieje, często zostawiają ją samą, zbyt późno podają środki przeciwbólowe i nawet gdy są do tego wskazania, unikają znieczulenia bądź cesarskiego cięcia. Nie przejmują się oni fizycznymi dolegliwościami rodzącej, ani jej strachem i uczuciem wstydu czy dyskomfortu. Bez pytania pokazują jej ciało studentom medycyny. Rozcinają jej rutynowo krocze, nawet gdy nie jest to konieczne. Ponadto zaś każą rodzić kobiecie na leżąco, w pozycji wygodnej dla przyjmującego poród, ale na pewno nie dla matki i dziecka. Takie zachowanie sprawia, że kobieta doznaje traumy podczas porodu i że może mieć zaburzony kontakt z dzieckiem czy nie chcieć ponownie zachodzić w ciążę. Trudno jej się dziwić.

[Głosów:1    Średnia:5/5]